niedziela, 14 lutego 2016

#3 2016

Miało być tak pięknie, miało być inaczej.. Miało ale wyszło jak wyszło. Zaplanowana sesja z piękną sukienką od projektantki, wszystko uzgodnione z doświadczona modelką i wizażystką.. Chyba oszczędzę szczegółów wystawienia Nas przez projektantkę. Tak czy owak nie doczekałyśmy się sukienki na sesji(miała być dostarczona w tym dniu). Potrzeba matką wynalazków i mimo braku stylizacji nie zrezygnowałyśmy z sesji, bo ja dojechałam do Krakowa i wizażystka była już w drodze. Całe szczęście udało się nam skompletować stylizacje, ja miałam przy sobie piękny wianek i flary dymne, a Aneta wykopała ze swojej szafy stylizację. W taki sposób udało się nam zrobić kilka magicznych ujęć. Urodę modelki podkreśliła Klaudia. Celowo trochę przedłużałam dodanie tego postu, ponieważ początkowo byłam ogromnie zdenerwowana i chciałam, aby emocje trochę opadły.. Podsumowując ogromnie mi przykro, że istnieją takie osoby kompletnie nieodpowiedzialne, które umawiają się na współpracę olewają wszystkie osoby zaangażowane w sesje.
Wam dziewczyny dziękuję, że się nie poddałyście i miałyśmy okazje razem pracować. :)



EDIT.
Dostałam wiele wiadomości, że nie tylko ja zostałam wystawiona przez ową osobę, co potwierdza moje zdanie na jej temat, zastanawiam się czy podawać Wam jej imię i nazwisko, aby nikt więcej się nie natknął na tak nieprofesjonalne i dziecinne zachowanie.







a miało być tak...

9 komentarzy:

  1. Myślę, że i tak udało Wam się stworzyć piękną sesję, a stylizacja modeliki i tak jest powalająca. ;) Świetna robota dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sesja wyszła cudownie mimo zmiany planów :) Wypadki się zdarzają, nie każdy może dojechać wszędzie na wyznaczoną godzinę itp. ale jeśli mówisz że nie jesteś jedyną osobą, która została oszukana to myślę, że warto zdradzić kto to taki. Ja również mam zamiar robić sesję w Krakowie i nie chciałabym natknąć się na taką osobę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że sie zdarzają. Jednak kiedy projektantka obiecuje kilka dni przed sesją, że wyśle sukienke kurierem, po czym tego nie robi i obiecuje, że zrobi to dnia kolejnego i nadal tego nie robi.. obiecując, że przywiezie sukienke na sesje i bez uprzedzenia nie przyjeżdża na umówiona godzine nie dając znaku życia i nie odbierając telefonu... to nie może być mowa o wypadku.

      Usuń
    2. Ech, bardzo współczuję :( Nie do wiary, że tacy ludzie istnieją... Ale brawa dla Was, że mimo tego się nie poddałyście i stworzyłyście cudowną sesję :)

      Usuń
  3. i tak poradziłyście sobie świetnie! cudowne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ujęcia :) a suknia z ostatniego zdjęcia bajeczna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. I tak slicznie zdjecia wyszly! Umiecie sobie poradzic :)

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Paulinko, ale widzisz poradziłaś sobie świetnie mimo nerwowej sytuacji, która potrafi wpłynąć na emocje i odczucia fotografa :) Niesmak pozostanie, ale efekty wyczyniłyście świetne, a tak się martwiłaś, widzisz, niepotrzebnie!

    OdpowiedzUsuń