niedziela, 26 marca 2017

#4 2017

Sesja planowana kilka miesięcy i oczywiście nie wyszło tak jak miało być, ale zaczynając od początku. Teresa jest dość początkującą modelką, nie ze względu na umiejętności, a na liczbę odbytych sesji. Jest idealnym przykładem, że nie ilość sesji się liczy, a to jak człowiek podchodzi do tego co robi. Chciałabym, aby każda modelka była taka jak ona. Bardzo angażowała się w każdy szczegół sesji. Uwielbiam jak modelka przychodzi z pomysłem, proponuje coś, szuka rekwizytów czy każdy inny sposób próbuje wnieść coś swojego w całą sesje.



czwartek, 9 marca 2017

#3 2017

Kiedy ostatnio miałam możliwość współpracy z Olą, była jeszcze zupełnie początkującą modelką, a już wtedy poradziła sobie bardzo dobrze, przypominam o którą sesje chodzi KLIK. Tym razem szukałam modelki do spontanicznej sesji zimowej, bo śniegu z dnia na dzień było coraz mniej. Zgłosiła się Ola, o której zupełnie zapomniałam przez upływ czasu. Od naszej pierwszej sesji minęło prawie dwa lata! W tym czasie Ola bardzo się rozwinęła. W tym zimowym projekcie postanowiłam zrobić coś innego, niż dotychczas i postawiłam na nietypowy makijaż. Wyszły sztuczne czerwone piegi. Mimo trudnych warunków atmosferycznych, bo jak mogło być inaczej w końcu to zima, wyszło nam myślę kilka fajnych ujęć. Już na dniach szykują się kolejne dwie sesje z tą pięknością! Na samym końcu są pokazane zdjęcia przed i po obróbce.