środa, 17 sierpnia 2016

#25 2016

Nie wiem jak to się stało, że nie porwałam Klaudii wcześniej na zdjęcia. Przecież mieszkam już prawie rok w Katowicach i setki razy przeglądałam modelki z woj. śląskiego. Całe szczęście napisała do mnie i to objawienie. Jakaż ona piękna! Dodatkowo ruda z piegami, no ideał na zdjęcia(piegów nie widać, Dagmara mistrzyni makijażu je zakamuflowała :D następnym razem postawimy na piegi). Widzą ją postawiłam oczywiście na portrety. Zawsze kiedy fotografuje modelki wśród kwiatów, stawiam na naturalność makijażu i zwiewne stylizacje.Tym razem stwierdziłam, że może lepiej zrobić coś "mocniejszego". O mocny makijaż zadbała oczywiście Dagmara. Pogoda bardzo nam sprzyjała i kiedy wykonałyśmy sesje w różach postanowiłyśmy wykorzystać ostatki światła i zrobić sesje w niebieskiej bajkowej sukience. Miałam ją przy sobie "na wszelki wypadek" i całe szczęście bo dzięki temu powstało kilka ciekawych według Nas ujęć. Miłego oglądania!




sobota, 13 sierpnia 2016

#24 2016

Kolejna sesja z pięknymi modelki, czyli Rockagirl oraz Edie von Cinnamon. Dzień sesji od początku źle się zaczął. Jadać z Anią(cudownie zajęła się włosami!) autobusem im bardziej zbliżałyśmy się do Warszawy tym pogoda była gorsza. Kiedy dojechałyśmy do Warszawy, oczywiście po drodze kierowca kilka razy źle skręcił i przyjechałyśmy z  40 min opóźnieniem, wysadził Nas na nie tym przystanku gdzie byłyśmy umówione z Edytą i Mają. Czasu było coraz mnie, zanim dojechałyśmy do modelek oraz na miejsce sesji byłyśmy opóźnione o 1.5h. Pogoda też Nam nie pomagała(backstage na samym dole pokazuje jak to wyglądało "od kuchni"). Było paskudnie, zimno i deszczowo, ale trzeba było pracować. Ania zaplotła piękne fryzury, dziewczyny się pomalowały i zrobiłyśmy kilka stylizacji. W planach było zrobienie dwóch wspólnych i dwóch osobnych sesji, ale niestety nie zdążyłyśmy przed zamknięciem ogrodu zrobić ostatniej stylizacji.. Ale o tym w następnym poście.


hair: Zaplątana


czwartek, 4 sierpnia 2016

#23 2016

Ten rok stanowczo stoi pod znakiem sesji typu retro. Większość odbywa się za sprawą Rockagirl, jednak nie tylko. Paulina napisała do mnie z pomysłem sesji w stylu retro, ponieważ zakupiła przepiękne białe wrotki. Sesje planowałyśmy dobre dwa miesiące, tak aby wszystko załatwić. Najdłużej zajęło Nam znalezienie fryzjera. Włosy to zawsze najtrudniejszy element do zrobienia na sesje, a tym razem było dużo trudniej, ponieważ fryzury retro są bardzo charakterystyczne. W tym pomógł Nam salon fryzjerki, który zgodził się na współprace. Pani była tak dokładna i pochłonięta czesaniem i stylizowaniem, że niestety powstało opóźnienie w czasie. W rezultacie zdjęcia robiłyśmy koło salonu, bo nie było już czasu na zmianę miejsca. Dzięki temu udało się Nam uchwycić odrobinę zachodzącego słońca. Malowała genialna Dorotka.