wtorek, 21 listopada 2017

#15 2017

Tyle postów do nadrobienia! Nawet nie wiedziałam, że nie opublikowałam jeszcze tylu sesji z tego roku na blogu. Chociaż niewiele Was tu zagląda, to postaram się popracować nad systematycznością.
Na pierwszy ogień idzie sesja aż z czerwca... Kolejna sesja z Mają, którą już pewnie bardzo dobrze znacie. Nam obu marzyła się sesja w makach, ja już miałam w zeszłym roku, ale kwiatów nigdy dość. Niestety pole z zeszłego roku w tym roku nie zakwitło. Długo szukałyśmy aż w końcu znalazłyśmy! Piękne czerwone pole maków. No tak miało być pięknie, niestety nie było ta łatwo. W dniu sesji rano spadł mocny deszcz i 3/4 maków po prostu się rozsypało. :( Nie poddałyśmy się jednak i coś tam próbowałyśmy zrobić. No nic może w przyszłym roku będzie lepiej. Aby nie kończyć sesji po 10 minutach pojechałyśmy do miejsca, gdzie byłyśmy pewne, że zdjęcia wyjdą takie jakie chcemy. Róże nigdy nie zawodzą. Tak było i tym razem. Pewnie każdy z Katowic zna ten park. W kolejnym tygodniu będzie następny post z Mają. Do zobaczenia!

Model, make-up & hair: Rockagirl
Photographer: Paulina Siwiec Fotografia
Dress: The Seamstress of Bloomsbury
Jewellery: Luxulite
Headpiece: Modystka Zuwika Design
 



3 komentarze:

  1. Wspaniała czerwień. Genialne, klimatyczne zdjęcia.:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Twoje obrazy! Coś przepięknego! :)

    OdpowiedzUsuń