Od kiedy dowiedziałam się, że moja wizażystka Dorota, jest taka zdolna i potrafi malować body painting oczywiście musiałyśmy to wykorzystać! Sesja była już zaplanowana pół roku temu, niestety zawsze coś stawało Nam na drodze albo brak czasu albo brak studia.. Podczas szukania modelki od razu pomyślałam o Darii, którą mieliście okazję już poznać podczas sesji na jeziorem(dla tych, który nie pamiętają KLIK ). Jak zawsze pozowała wspaniale, ma świadomość swojego ciała i w odpowiedni sposób potrafi jest wyeksponować. Wracając do Doroty, na pierwszy rzut oka widać, że zrobiła kawał dobrej roboty, jest wspaniała i mam ogromne szczęście, że chce ze mną współpracować:)
To mój pierwszy tai projekt, więc proszę o wyrozumiałość;) Nie jest on doskonały, ale myślę, że jak na pierwszy raz chyba jest dobrze. To musicie już sami ocenić. Mogę Wam jedynie napisać, że na pewno nie jest to nasza ostatnia sesja tego typu(już się umówiłyśmy na kolejny!)